Rejestracyjny paradoks na polskim rynku: starym, nawet 18-letnim dieslom znacznie łatwiej przejść przegląd rejestracyjny z powodu znacznie niższych norm.

Mimo tego nawet co dziesiąty zostaje odprawiony z kwitkiem, bo kopci zbyt mocno.

Stare diesle mogą kopcić
Największa różnica między normami obowiązującymi stare diesle a nowe auta dotyczy emisji rakotwórczych tlenków azotu. Obowiązująca od 2015 r. norma Euro 6 wprowadziła maksymalny limit emisji tych związków na 0,08 grama na kilometr. Tymczasem auta wyprodukowane przed 2006 r., czyli co najmniej 14-letnie, mogą emitować 0,5 g/km. Starsze niż 18-letnie w ogóle nie są badane pod kątem emisji tlenków azotu.

– Prowadzi to do tego, że samochód o większym wydalaniu spalin i sadzy może przejść przegląd techniczny, a znacznie nowsze auto już nie – mówi Janusz Kistela z Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów przy ul. Dmowskiego we Wrocławiu.

Nowe auta nie przejdą przeglądów?
Jak twierdzi, choć na razie takie przypadki należą do rzadkości i można je policzyć na palcach, w przyszłości ich liczba może rosnąć.

– Auta objęte najwyższymi normami Euro 5 i Euro 6 są zazwyczaj serwisowane przez właścicieli, więc wszystko sprawdzane jest na bieżąco. Dodatkowo nowe auta bardzo często wyposażone są we wtrysk AdBlue neutralizujący i ograniczający emisję szkodliwych tlenków azotu – zauważa Janusz Kistela. – W najbliższych latach te auta będą się jednak starzeć, więc znacznie częściej może dochodzić do sytuacji, kiedy ich właściciele będą odsyłani z kwitkiem – kontynuuje.

Co dziesiąty kierowca odprawiany z kwitkiem
Już teraz bez pieczątki w dowodzie rejestracyjnym z przeglądu rejestracyjnego wyjeżdża nawet co dziesiąty kierowca.

– To zależy od miesiąca i waha się w ciągu roku, ale odsetek aut, które nie przechodzą przeglądu w naszej stacji waha się od 5 do 10 proc. – twierdzi Janusz Kistela. – Aut, które w ogóle nie powinny się poruszać po drogach jednak ubywa. Widzimy, że w naszej stacji pojawia się ich coraz mniej. Ciągle dochodzi jednak do sytuacji, gdy z uwagi na nieopłacalny remont, auto ze stacji jedzie prosto na złom. W ubiegłym miesiącu mieliśmy dwa takie przypadki – dodaje.

Zakazami w diesle z Zachodu
Posłowie klubu .Nowoczesnej – Jerzy Meysztowicz i Monika Rosa, jeszcze w kończącej się kadencji sejmu zdążyli przygotować projekt ustawy zakazującej sprowadzania i rejestracji starszych niż 10-letnie samochodów z silnikami diesla.

Tymczasem, jak wynika z danych Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, tylko w pierwszej połowie 2019 r. Polacy sprowadzili do kraju pół miliona aut. Ich średni wiek wyniósł 11 lat i 7 miesięcy, a więc o półtora roku więcej niż przewiduje projekt ustawy.

Z kolei rząd jeszcze latem rozpoczął prace nad ustawą regulującą wprowadzanie przez polskie miasta stref ograniczonej emisji, w których nie mogłyby poruszać się samochody przekraczające normy Euro. Z tej możliwości chcą skorzystać Warszawa i Kraków, który na Kazimierzu ustanowił już strefę czystego transportu, jednak po dwóch miesiącach wycofał się z pomysłu.

Czytaj więcej w artykule – https://www.bankier.pl/moto/stare-diesle-faworyzowane-na-przegladach-5348/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here